[argog10]

Wrzucajcie tu jaknajwi?cej dowcipów! Dopuszczalne s? równie? fajne zdj?cia i JPGi (oczywi?cie nie na chwil? obecn?... Jeszcze musz? si? zgodzi? @dmini i moderatorzy )

To na pocz?tek:

Wchodzi murzyn do kopalni w?gla i tyle go widzieli...

Wys?any Wtorek 15 Czerwiec 2004 7:16:

Stary kawa?, ale mo?e kto? nie zna:
Czym si? ró?ni s?o? od fortepianu?




Bo s?onia da si? zas?oni?, ale fortepianu nie da si? zafortepiani?.

[ramorg]

Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynosz? pieni?dze do domu, wi?c jestem KAPITALIST?, Twoja mama rz?dzi tymi pieni?dzmi, wi?c jest RZ?DEM, dziadek uwa?a, ?eby wszystko by?o na swoim miejscu, wi?c jest ZWI?ZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLAS? ROBOTNICZ?, a wszyscy mamy jeden cel, aby si? Tobie lepiej wiod?o! Ty jeste? LUDEM, a Twój m?odszy brat, który le?y jeszcze w pieluchach jest PRZYSZ?O?CI?!!! Zrozumia?e? synku???
Ch?opiec zastanawia si? i mówi, ?e musi si? z tym wszystkim jeszcze przespa?. W nocy budzi ch?opca p?acz m?odszego brata, który narobi? w pieluchy i drze si? wniebog?osy. A, ?e ch?opiec nie wiedzia? co ma zrobi?, poszed? do pokoju rodziców. W pokoju by?a tylko mama, ale spa?a tak mocno, ?e nie móg? jej dobudzi?, wi?c poszed? do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawia? si? z ni? ojciec, a dziadek podgl?da? ich przez okno. Wszyscy byli tak sob? zaj?ci, ?e nie zauwa?yli, ?e ch?opiec jest w pokoju. Malec postanowi? wi?c, ?e pójdzie spa? i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, mo?esz mi powiedzie? w?asnymi s?owami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLAS? ROBOTNICZ?, ZWI?ZKI ZAWODOWE: http://www.podziemna.republika.pl/solidarnosc.html si? temu przygl?daj?, podczas gdy RZ?D ?pi, LUD jest ca?kowicie ignorowany, a PRZYSZ?O?? le?y w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!

[Locust]

heheh...to jest dobre...

[argog10]

Mi te? si? podoba?o...
A teraz ja:
Czym si? ró?ni frytka od blondynki
Frytke si? soli, a blondynke piep***
No co... przestrzegam regulaminu... Jak to by?o "Nie u?ywa? mocnych przekle?stw" :

Wys?any Czwartek 17 Czerwiec 2004 12:15:

-Mamusiu, mamusiu! Chce mi si? siku... - mówi Ja?
-Synku to id? do toalety i zrób siusiu... A to na przysz?o??: nie mów siusiu, bo inni mog? si? tak dziwnie poczu?, mów ?e chce ci si? gwizda?.
-Dobrze mamusiu.
W nocy Jasiu budzi si? i czuje, ?e chce mu si? siusiu. Wiedzia? ?e do toalety ju? nie zd??y, wi?c podszed? do ?pi?cego dziadzia i pyta si?:
-Dziadziu, mog? ci zagwizda??
-Mój Jasiu, w nocy si? nie gwizda...
-Ale ja nie wytrzymam!!!
-No to zagwizdaj mi po cichutku do uszka...
Rzu?my zas?on? mi?osierdzia na koniec tej sceny

[vear]

Równie? stare, w podobym stylu

S? ?wi?ta. Jasiu podbiega do mamy i wo?a:
- Mamo, mamo choinka si? pali
- Ale? Jasiu, nie mówi si? pali tylko ?wieci.
Po chwili Jasiu przybiega po raz drugi i mówi:
- Mamo, mamo, firanki te? si? ?wiec?

[Andrew_wojownik]

Oto kodeks ma?ego Andrzejka

Nie ka?dy wie, ale dzieci maj? w?asne prawa. Ich przestrzeganie jest
bezwzgl?dne, a nie stosowanie si? do nich jest karane biciem
grzechotk? po g?owie. Poni?ej "Prawo w?asno?ci" wg "Kodeksu Karnego
dla bardzo
nieletnich"
pod red. Andrzejka (lat 5)...
§ 1. Je?li mi si? to podoba, to jest moje.
§ 2. Je?li mam to w r?ce, to jest moje.
§ 3. Je?li mog? Ci to zabra?, to jest moje.
§ 4. Je?li mia?em to ju? wcze?niej, to jest moje.
§ 5. Je?li to jest moje, to nie mo?e nigdy wygl?da? jakby by?o Twoje.
§ 6. Je?li co? robi? lub buduj?, to WSZYSTKIE cz??ci s? moje. § 7.
Je?li to wygl?da zupe?nie jak moje, to JEST moje. § 8. Je?li pierwszy
to zobaczy?em, to jest moje. § 9. Je?li bawisz si? czym? i od?o?ysz to
na bok, to automatycznie staje
si?
moje.
§ 10. Je?li to jest popsute, to jest Twoje.
Powy?szy tekst to przedruk z mocno zniszczonego ju? skryptu z 1959
roku. Obecnie Andrzejek jest znanym i "szanowanym" przywódc? partii
ch?opskiej...
Kodeks, którym doros?y Andrzej si? dzisiaj kieruje niewiele ró?ni si?
od tego z lat dzieci?cych. S? co prawda pewne zmiany dostosowuj?ce go
do
?ycia
w polityce ale zasady mniej wi?cej te same, cho? przyzna? trzeba, ?e
kodeks
wzbogaci? si? o jeden nowy punkt:
§ 11 Balcerowicz musi odej??!

[ProxyloN]

?ona wyje?dza do senatorium a jej m?? zostaje sam w domu. Na drugi te?ciowa zaprosi?a swojego zi?cia na obiad. Zi?? sie zgodzi? ale by? pewny ze te?ciowa chce go otru?. No i na obiedzie te?ciowa podaje zup? i idzie do kuchni po drugie dani a w tym czasie zi?? daje zup? kotu. Kot chlapno? troch? zupy i upad? martwy na ziemi?. Zi?? sie zdenerwowa? i jak te?ciowa przysz?a z drugim daniem wyrzuci? j? za okna a kto wstaje, otrzepuje sie i krzyczy z rado?ci?:
- Jest!!!

-----------------------------------------------------

Pani pyta Jaisa na lekcji j?zyka polskiego:
- Jasiu siesz kto to jest Mickiewicz, S?owacki i Norwid
- Nie. - Odpowiada Jasiu.
Po chwili zastanowienia Jasiu pyta si? pani:
- A wie pani kim s? Czacha, Ma?y i Grubas
- Nie - odpowiedzia?a pani
- No to niech pani nie straszy mnie swoj? band?.

[Andrew_wojownik]

Druga w nocy - do drzwi Leppera puka nar?bany jak bela go??.
- Czego pan chce o tak pó?nej porze?!
- Chccee wst?pi? do Samoobrony i to od zaraz - be?kotliwym g?osem zakomunikowa?.
- Panie, jest druga w nocy, przyjd? pan jutro rano do biura poselskiego, przynie? pan zdj?cie i nie b?dzie problemu.
- Nie ma mowy, ja chc? teraz i ju?, od zaraz - zdj?cie mam przy sobie...
Przekomarza? si? tak bit? godzin?. - Endrju zmi?k?. Go?? otrzyma? legitymacj? i ju? mia? i?? do domu - przewodnicz?cy jednak zatrzyma? go i pyta, dlaczego mu tak zale?a?o na wst?pieniu w szeregi Samoobrony.
- A bo panie to by?o tak: wróci?em wcze?niej z delegacji, wchodz? do domu, patrz?, a tu ?ona na ?rodku pokoju z s?siadem..., wchodz? do pokoju córki, a ta z dwoma facetami na raz, wpadam do pokoju syna, a ten w najlepsze ze swoim koleg? z ?awki... Stan??em na ?rodku pokoju i wrzasn??em na ca?e gard?o:
- TACY JESTE?CIE, TAK? TO JA WAM K...A TERAZ WSTYDU NAROBI?!

[Szarki55]

Jasio poszed? z tat? do cyrku. Podczas przedstawienia z uwag? obserwuje, jak m??czyzna przebrany za kowboja je?dzi wokó? areny na koniu i rzuca no?ami w ?cian?, pod któr? stoi kobieta. Widzowie klaszcz?.
- Z czego si? oni tak ciesz?? - dziwi si? Jasio. - Przecie? ani razu nie trafi?!

[Andrew_wojownik]

Renata Beger znalaz?a ksi??k?. Nie widz?c nigdy w ?yciu czego? podobnego, pobieg?a szybko do swojego przewodnicz?cego.
- Panie przewodnicz?cy, niech pan zobaczy, jakie s? tu cuda i dziwy.
Na to Lepper rzuci? si? na ksi??k?, otwiera j? gwa?townie i krzyczy.
- Gdzie te dziwy, gdzie te dziwy?

[Szarki55]

Oty?a pacjentka prosi lekarza o rad?:
-Co mam robi?, ?eby schudn???
-Kreci? g?ow? w prawo i lewo. -odpowiada doktor.
-A ile razy dziennie?
-Za ka?dym razem gdy kto? chce Pani? czym? pocz?stowa?

[Andrew_wojownik]

Dlaczego Lepper zniech?ci? si? do kosiarek mechanicznych?
- Bo ju? wiele razy próbowa? kosiark? postawi? na sztorc i nigdy mu nie wysz?o.

- Co zrobi? Lepper po wysypaniu zbo?a na tory?
- Zamy?li? si? po raz pierwszy w ?yciu.
- A co by?o potem?
- Tak mu si? to spodoba?o, ?e jeszcze raz si? zamy?li?.

- Dlaczego Polacy nie pojechali na mistrzostwa Europy?
- Bo Lepper by? w Klewkach i nie mia? kto blokowa? bramki.

Pytaj? ucznia co robi? rodzice. Odpowiada jednym tchem:
- Tata siedzi w wi?zieniu, a mama pracuje na ulicy.
- Siadaj - mówi nauczyciel. Kolega z ?awki pyta:
- Dlaczego tak sk?ama?e??
- A co, mia?em powiedzie?, ?e s? oboje pos?ami do sejmu z Samoobrony?

- Z jakiego przedzia?u cenowego Lepper najch?tniej dobiera sobie garderob??
- Od 30 do 40 z? za kilogram.

- Jak stopniuje si? g?upot??
- G?upi, debil, kretyn... biuro poselskie Andrzeja Leppera.

[Szarki55]

Buty
Lekarz do pacjenta po amputacji ko?czyny dolnej:
-Mam dla pana dwie wiadomo?ci dobr? i z?? - od której zacz???
-Od z?ej. - odpowiada pacjent.
-Obci?li?my panu nie t? nog? ,co trzeba!?
-A ta dobra?
-Mam ju? kupca na pa?skie buty.!!!

nades?ano przez: maanam

Blondynka i ksi?dz
Podje?d?a ksi?dz do blondynki i mówi:
- Dziecko zboczy?a? na z?? drog?.
Na to blondynka zapytuje ksi?dza:
- A co to ,tu tiry nie je?d???


nades?ano przez: Misiek





Kuku?ka
Nied?ugo po ?lubie koledzy zaprosili Darka na m?sk? imprezk?. Wychodz?c, obieca? m?odej ?onie, ?e wróci punktualnie o 12. O 3 nad ranem kompletnie pijany wchodzi do domu i s?yszy zegarow? kuku?k?. Natychmiast zrozumia?, ?e zegar obudzi? ?on?. W obawie przed m?od? ma??onk? szybko zakuka? jeszcze 9 razy, ?eby my?la?a, ?e jest pó?noc. Dumny z fortelu po?o?y? si? spa?. Rano ?ona pyta go ,o której wróci?.
- O 12, kochanie.
- Wiesz, chyba musimy wymieni? zegar - spokojnie odpowiada ?ona popijaj?c kaw?.
- A co si? sta?o?
- Wczoraj kuku?ka zakuka?a trzy razy, powiedzia?a {cenzura} "cholera", zakuka?a sze?? razy, odchrz?kn??a, zakuka?a jeszcze trzy razy i g?upkowato si? za?mia?a.

[Andrew_wojownik]

Andrzej Lepper i jego kierowca je?dzili przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy przed limuzyn? wyskoczy?a im ?winia. Nie prze?y?a tego spotkania. Lepper, widzšc co si? sta?o, kaza? kierowcy i?? wyt?umaczy? wszystko w?a?cicielowi.
Kierowca wróci? dopiero po godzinie z cygarem w z?bach, butelkš wina w r?ce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Bo?e, co ci si? sta?o? - pyta Lepper.
- No có?, rolnik da? mi wino, jego ?ona obiad, a ich 19-letnia córka chwile szalonej, niezapomnianej rozkoszy.
- Có?e? ty im powiedzia??
- ?e jestem kierowcš Andrzeja Leppera i w?a?nie zabi?em ?wini?.

Lepper wzywa wró?k?:
- W nocy ?ni?y mi si? ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, ?e was na jesieni wykopiš albo na wiosn? posadzš.

- Na jakie dwie grupy dzielš si? Polacy?
- Na tych, co b?dš g?osowa? na Leppera i tych, którzy majš jeszcze wa?ne paszporty...

Lepper przemawia w radiu:
- To nieprawda, ?e moje przemówienia sš nagrywane w Rosji na p?ytach, na p?ytach, na p?ytach....

Wpada Lepper do chi?skiej restauracji w Brukseli. Mija chwilka, kelner przynosi pa?eczki, a Lepper na ca?y g?os:
- A co ja b?ben zamawia?em?!

[Szarki55]

Mrówka
Idzie s?o? z mrówk? przez most.
W pewnym momencie odzywa si? mrówka...
-Ty,ale tupiemy!

Zebranie zwierz?t
Lew zrobi? zebranie zwierz?t i zacz?? przemawia?. Siedzi?ca w pierwszym rz?dzie ?aba powtarza skrzekliwie ka?de jego s?owo.
-Zebrali?my si? tutaj, aby omówi?...
-Zebrali?my si? tutaj, aby omówi?...
-Ca?okszta?t spraw zwi?zanych z naszym pobytem...
-Ca?okszta?t spraw zwi?zanych z naszym pobytem...
-Niech kto? zabierze st?d to zielone paskudztwo! - nie wytrzyma? w ko?cu lew.
Na to odzywa si? ?aba:
-Zabra? st?d krokodyla.

Na jednym z wielu egzaminów pu?kownik pyta ?o?nierza:
- Podchor??y, ilolita jest lufa?
Podchor??y:
- Jednolita.